Park-
Kolekcjoner złotych liści
Poważny erudyta
Alejka z ławeczkami
Gdzie niegdzie
Pan lub pani
Tu i ówdzie
Para zakochanych
Choć to nie maj
Nie kwitną kasztany
Spóźniona miłość?
Zawsze tak było?
Liść pyta liścia
Co na chwilę przystał
Trudno rozpoznać
Miłości wolę
Kiedy jest w porę
Kiedy nie w porę
Szlachetna czasem
A czasem podła
Nikt jej zamiarów
W czas nie rozpozna
Bo spada cicho
Jak ten liść z drzewa
Głaszcze
Przytula
Potem się gniewa